W dniach od 15 do 23 lipca b.r. w zaprzyjaźnionym od 10 lat mieście Reichelsheim (Niemcy) miał miejsce międzynarodowy obóz młodzieżowy, w którym uczestniczyła 10- osobowa grupa gimnazjalistów z terenu naszej gminy . Odpoczywali tam wspólnie z rówieśnikami z Niemiec, jak również z zaprzyjaźnionych z Reichelsheim gmin: Dol de Bretagne (Francja) i Nagymanyok (Węgry).

 

Te kilka dni młodzież spędziła niezwykle miło i sympatycznie. Wspaniałą, atmosferę tworzyli sami młodzi, którzy już od pierwszego dnia pobytu w obozie stanowili zgrana grupę, doskonale się komunikującą, jak również organizatorzy, opiekunowie grup i wszystkie osoby zaangażowane w przygotowanie i prowadzenie obozu. Główne założenie organizatorów, że obóz ma łączyć młodzież z różnych krajów spełniło się w 100 %. Świadczyło o tym morze łez wylanych przy pożegnaniu oraz zapisane notesy z adresami i numerami telefonów nowych kolegów i koleżanek.

Młodzi poznawali regiony, zwyczaje, kuchnie swoich zagranicznych kolegów. Doskonale bawili się w czasie zorganizowanych im zajęć: ucząc się nawzajem języków w mini- kursie językowym, zawodach i grach sportowych, na basenie, przy ognisku, na dyskotece czy uczestnicząc w rajdzie. Dużą atrakcją było zwiedzanie lotniska we Frankfurcie oraz podziwianie panoramy miasta z tarasu widokowego na 56 piętrze Maintower. Niesamowitych przeżyć dostarczyła młodzieży wizyta w parku wspinaczkowym, budowa tratwy, którą następnie trzeba było się przeprawić na drugi brzeg jeziora, by dostać klucz do walizki, w której kryła się nagroda czy grill w ruinach zamku.
Uczestnicy obozu byli gośćmi burmistrza Reichelsheim, zarówno w ratuszu, jak również na lodach i kolacji.

 

Głównymi o organizatorami obozu byli: pan burmistrz Reichelsheim- Gerd Lode, Koła Przyjaciół: Reichelshein/Dol de Bretagne, Reichelsheim/Jabłonka, Reichelsheim/Nagymanok. Przygotowanie i organizacja obozu to wysiłek bardzo wielu ludzi. Wszystkim tym osobom serdecznie dziękujemy. Szczególne podziękowania należą się osobom związanym z polskim kołem: pani Ewie Eisenhauer, pani Waleni, panu Norbertowi, państwu Twardoch oraz wielu innym pomagającym w różnorodny sposób.
     
W zamyśle organizatorów jest stworzenie pewnej tradycji, polegającej na kontynuowaniu spotkań młodzieży. Obozy odbywałyby się rokrocznie w kolejnych krajach. Należy mieć tylko nadzieje, że tak się stanie.